Progresuję życiowo, HetaDayowo, cospleyowo. Tylko dlaczego nie progresuję artowooo? Weno, gdzie jesteś?
Spierdoliłam przed tobą do krainy wiecznej szczęśliwości. C :
HetaliaDay 3.1 zapasem. A ja nie mam dalej cosplayu ; ; Patrzcie państwo, Szkot płacze. Jaki żal.
To nie to, że leżę do góry brzuchem i pachnę, wierząc w to, że matsy same w magiczny sposób złączą się w całość. Nie. Ja nawet matsów nie mam!
Reasumując....
Scotland ver Freedy Krueger: sweterek w paski + brązowe spodnie + rękawiczka z ostrzami + kapelusz.
NIC NIE MAM.
Scotland in kilt: kilt + koszula + kamizelka + sporan + wys. białe skarperty + biała koszula
....Mam kilt i białą koszulę....
;_______;
NO I CO JA MAM ZROBIĆ?
Napisze dziś Ficka. Napiszę. Albo skończę rysować. Nie wiem. Wiem, że jestem głodna.
Jak to Walio? WYPIŁEŚ MOJĄ WHISKY?
Szkotku, jak możesz progresować, skoro nie masz życia :_:
OdpowiedzUsuń